poniedziałek, 1 czerwca 2009

Ślubne, weselne bez zahamowań... :-)

Tak sobie myślę, że gdybym była Panna Młodą ciężko byłoby mi znaleźć odpowiednie kolczyki... nie przepadam ani za perłami ani za kryształami Swarovskiego... jestem też zwolenniczką oksydowanego srebra... Poza tym myślę, że fajnie byłoby nosić później te kolczyki np.latem do lnianej sukienki i wspominać miłe chwile... Dlatego postanowiłam zająć się tym tematem i obalić mity ;-) Oto pierwsze ze ślubnych... mam nadzieję, że się Wam spodobają :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz